Start już za parę tygodni, wszystko nie jest zaplanowane, tylko pierwszy tydzień zabookowany czyli wracamy do standardowego podejścia do wyjazdu. Za miesiąc o tej porze Pingwinek będzie szukał kangurów i koali! Plan pro forma - Antypody w 4 tygodnie.
* gwiazdką oznaczone są miasta przylotów / odlotów
4 tygodniowy (29 dni z przelotem) plan zwiedzania części Australii na przełomie października i listopada przedstawia się tak:
1 - 2. przelot z Kopenhagi, z przesiadką w Doha (Katar), do Sydney
3. Sydney
4. Sydney
5. Sydney
6. poranny lot do Ballina, wypożyczenie auta, dojazd do Byron Bay
7. Byron Bay, popołudniu przejazd w okolice Gold Coast
8. dojazd do Brisbane i oddanie auta do 12.00
9. Brisbane - Lone Pine Koala Sanctuary
10. Brisbane, ok. wypożyczenie auta i przejazd w stronę Rainbow Beach
11. Fraser Island
12. dojazd z okolic Rainbow Beach do Noosa Head
13. Noosa Head
14. jazda z Noosa Head do Toowoomba
15. Toowoomba - Saint George
16. Saint George - Lightning Ridge - Bourke
17. Bourke - Broken Hill
>> bez sztywnego planu <<
18. - 21. Broken Hill do:
- Adelaide i potem do Parku Narodowego Grampians
- Parku Narodowego Gór Flindersa i potem do Adelaide lub bezpośrednio Parku Narodowego Grapmians
- Parku Narodowego Grampians
22. Park Narodowy Grampians - Great Ocean Road
23. Great Ocean Road
24. Great Ocean Road
25. Melbourne
26. Melbourne/Philip Island - wyjazd na paragę pingwinów
>> koniec luźnego planu<<
27. Melbourne
28. wylot z Melbourn do Doha
29. krótkie zwiedzanie Doha i wylot do Kopenhagi
Plan jak zwykle napięty, od 18. dnia jednak terminy są ruchome w zależności jak będzie nam szła jazda przez Outback i jaka będzie pogoda. Deadline na dojazd do Melbourne to popołudnie 27. dnia, kiedy to mamy oddać samochód. Część logistyczna zakończona - jeden lot wewnątrz kraju i dwa wypożyczone samochody. Cześć zakwaterowania w powijakach - nocleg zabookowany tylko w Sydney i Byron Bay. Czyli wracamy do standardowego robienia na ostatnią chwilę albo w drodze.
Poniżej interaktywny plan pro forma "Australia 2016".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz